Siedziałam sama w sobotnie popołudnie, nagle do drzwi zadzwonił dzwonek, to był ON. Otworzyłam ‘ co ty tu robisz? ‘ ‘ muszę z tobą porozmawiać ‘ wszedł do mieszkania, zaprowadziłam go do swojego pokoju, usiedliśmy na łóżku ‘ chciałem Cię przeprosić, wtedy jak Ci powiedziałem nie, to dopiero zrozumiałem że nie mogę bez Ciebie żyć, cały czas o tobie myślałem, dasz mi jeszcze jedną szansę? Zrozumiem jak nie, po prostu wtedy zniknę z Twojego życia już na zawsze, obiecuję ‘nie pomyślałam nigdy, że usłyszę takie słowa od niego, popatrzyłam na niego i pocałowałam. Położyliśmy się na łóżku, w pewnym momencie zasnęłam na jego klatce piersiowej, obudziłam się, jego nie było na biurku była tylko karta ‘ przyjdę jutro o 18 po Ciebie, Kocham Cię ‘ / dariol2811
|