obudziłam się nad ranem zalana łzami. wstałam z łóżka wzięłam do ręki resztki wina i wyszłam na zewnątrz. była minusowa temperatura, a wiatr mroźno wiał. łzy znów zaczęły spływać po policzkach, cała się trzęsłam. powiedziałam - kurwa, jaka ja głupia byłam. wypiłam resztki alkoholu, rozbiłam butelkę o mur i położyłam się na śniegu. /happylove
|