Wiele razy obiecywała sobie,że gdy jeszcze raz pójdzie coś nie tak, to od razu pójdzie po tabletki, zapije wódką. tak było i tym razem. już miała brać do ręki leki, alkohol. nagle przypomniała sobie o jej wspaniałych przyjaciołach. nie mogła tego zrobić. po prostu nie mogła ich zawieźć. to oni pomogli jej wyjść z nałogu o nazwie 'mój ukochany'
|