'mamusiu dokąd odejdę ?'- usłyszałam to pytanie chodząc po długim niebieskim i świecącym się korytarzu. byłam obok wejścia na oddział dziecięcy. zadała to pytanie swojej mamie mała dziewczynka. zastanawiałam się jakiej odpowiedzi usłyszy jak się później dowiedziałam od Ewy chora na białaczkę Emilka. widziałam, że jej mama miała strach w oczach i ledwo powstrzymała się od łez. 'no jak to gdzie? będziesz z nami słoneczko' 'mamuś ja wiem że nie będę tu cały czas, gdzie pójdę?' łza polała się po policzku młodej kobiety. 'później kochanie to.. aniołki będą chciały cię poznać..' wytarła oczy rękawem niebieskiego swetra i przytuliła małą Emilkę. | teraz ja się muszę poważnie zastanowić co stanie się ze mną ? z moim życiem. mam 15 lat i raczej nie usłyszę odpowiedzi od mojej mamy że aniołki będą chciały mnie poznać. takie życie, nie mam na nie wpływu i już. ale i tak chcę walczyć. bo jak walczyć to do końca. / peaceandlove16
|