siedziałam z kluczami w ręku na jednej ze szkolnych ławek popijając co pewien czas wodę niegazowaną. widząc jednego z moich kumpli spojrzałam na niego wzrokiem "nigdy więcej nie piję" i przesunęłam się do ściany robiąc mu miejsce tuż obok siebie. podszedł, uśmiechnął się i kpiąco rzucił tekstem : chyba za mocno zabalowałaś. obrzuciłam go spojrzeniem "odejdź bo zajebie" uśmiechnął się poklepał po ramieniu widząc, że nic nie może zrobić dodał że mogę zawsze na niego liczyć. - Cieszy mnie fakt, że w tym pokurwionym świecie nie jestem sama / peaceandlove16
|