Wiem już coś o życiu,
ale ciągle mało, mało.
Za mało żeby kogoś uczyć tu czarno - tam biało,
za mało żeby sobie wszystko dobrze wytłumaczyć.
Słowa więzną gdzieś w gardle bo wydają się głupie,
myśli w głowie zemdlały, żadnych nie znam już sztuczek.
Miłość jak najmocniejszy narkotyk,
podniebne loty - bilet to dotyk.
Mam w oczach Ciebie, poznasz mnie po tym
nie chcę nic więcej,
Wiem ze pragnę, że tęsknię, gdy blisko nie jesteś.
Chcę dla Ciebie wszystkiego co dla Ciebie najlepsze. Od pewnego czasu mocno wierzę w cuda,
że rzeczy szalone potrafią się udać.
I tak programowo zakładam pozytywny obrót spraw,
odrzucam strach, perspektyw brak i nic nie chcę.
|