Gdy by ktoś tak dbał o mnie jak ja o moje włosy, to bym chyba była najszczęśliwszą osobą na świecie. Usuwał by ze mnie codziennie lub co 2 dni brudy, grzechy które popełniłam itd. Później wzmacniał ` odżywką `. Co 2 miesiące trochę ` obciął ` by mi samoocenę, żebym potem mogła na nowo sobie ją nieco wyrobić, odbudować. Codziennie ` czesał by ` mnie, abym wiedziała co powiedzieć. / nawinaxhisteryczka - martusiowata
|