Wiem że to moja wina że to wszystko się rozleciało... ale nikt mi nie może zarzucić że ja powiedziałam że to jej wina że on mnie nie kochał i pomylił się uczuciem do mnie.. nikt kompletnie nikt bo ja tak nigdy w życiu nie powedziałam bym czegos takiego o osobie która uznaje za siostrę nawet ni jak nas nic nie łączy
|