Wiedział wszystko o kobiecych łzach. Zdawał sobie sprawę, że istnieją łzy spokojne i urocze, spływające po kobiecych policzkach jak małe płynne diamenty i sprawiające, że mężczyzna jest w stanie jedynie błagać. Zdarzają się też gorące łzy złości tryskające z kobiecych oczu jak ogień, a wtedy mądry mężczyzna powinien uciekać gdzie pieprz rośnie i schować się w mysiej dziurze.
Są również takie, które długo leżą ukryte na dnie serca, a kiedy już zdołają zerwać wszelkie tamy i uwolnić się, zamieniają się w potop bólu, któremu nie jest w stanie ulżyć żaden mężczyzna.
|