Popatrzyłam Ci w oczy,
Nie były szklane, ani też smutne,chociaż może...ale starannie to ukrywałeś.Wyciągnąłeś dłoń...drżącą....więc jednak się bałeś...
Popłynęła łza. nie moja ,ani Twoja to nasze serce płakało.Znikną na zawsze Twoje dłonie,usta ,uśmiech,oczy...Mówisz "kocham" i odchodzisz....Wbrew sobie samemu...
|