|
szla srodniem drogi i miala wyjebane jak nigdy wczesniej. stanela, wyciagnela telefon, napisala smsa i schowala telefon spowrotem do kieszeni. stanela na moscie, rozplakala sie i patrzyla na gladka tafle wody. poczula cieply oddech na mokrym policzku i dlonie na biodrach. te dlonie ktore jak dobrze znala. przytulil ja i wyszeptal " przybieglem najszybciej jak moglem sloneczko moje", ona odwrocila sie i spojrzala na niego. stal przed nia w spodenkach, podkoszulku i adidasach, usmiechnol sie lekko i powiedzial " nie mialem czasu sie ubrac musialem sie z Toba zobaczyc Ksiezniczko" zanim zdarzyla otworzyc usta, dodal " zanim mnie za to zabijesz chce powiedziec ze jestem dla mnie wszystkim i Cie wiecej niz kocham, no ateraz mozesz mnie zabic" ona dala mu buziaka, wtulila sie w niego, zamknela oczy i powiedziala " ja Ciebie tez Aniolku ". mimo wszystko stali tam przytuleni bez slowa jeszcze przez 20 minut. | dzisaj. Mój ; **** ♥ ²
|
Dodaj komentarz
kokieteriaa:
wspaniałe.
