stałam z kumplem . właściwie to się umawialiśmy , kto co kupuje na domówkę . usłyszałeś , że się umawiamy , a że byłeś cholernie zazdrosny , podszedłeś i zapytałeś kumpla : -ee , idziesz zapalić ? . yyyyhyh , myślałeś , że będę Cię zatrzymywać , bo gdy byliśmy razem ' obiecywałeś ' , że nie będziesz palić . niee ... ! ja zapytałam : -mogę iść z Wami ? .
|