W pokoju pustka już Ciebie tu nie ma, telefon dzwoni Ty wciąż nie odbierasz ... Kolejna krechę wciągam ze stołu, słyszę coś słyszę glosy aniołów, pytam siebie pytam gdzie jesteś ?!... Jeszcze wczoraj cieszyłam się szczęściem ,Dzisiaj wszystko tak nagle runęło, spłonęło jak wysuszone drzewo..
|