Cztery ściany, stare okno
Smutne w lustrze odbicie.
Ciemna noc, ulice mokną,
Kto mnie skazał na życie?
Czarny kot, puste łóżko,
Serce po cichu bije.
Stary list pod poduszką,
Powiedz, czemuż ja żyję?
Zegar tyka, czas przemija,
Cisza wciąż dokoła.
Szare wspomnienie smutek spowija
Nikt nie zna imienia, nikt nie zawoła.
|