miała czerwone, smutne oczy, na twarzy resztki rozmazanego makijażu spływające razem ze łzami, była przygnębiona, po mimo ze nie pali, drżącymi rekami, próbowała odpalić lekko zgniecionego , jedynego ruskiego papierosa, choć wiadome było ze podjęta próba i tak zakończy się niepowodzeniem gdyż był wiatr i zazwyczaj w takiej sytuacji zapałka zgaśnie, w jej głowie pojawiał się tylko nie zrozumiały dla niej mętlik, nie mogła pojąć ze odszedł.
|