w sumie to chciałabym się cofnąć parę lat wstecz w tamtejsze wigilie, święta. miałam 7/8 lat i cały świąteczny czas był oczekiwanie na przyjście mikołaja i jedzenie babcinych pierogów. teraz już wiem, że Św. Mikołaj nie istnieje, a świąteczne prezenty wybieram sobie sama.
|