że w większość nocy zasypiałam powoli jak dziecko i śniłam o nim. tak, na prawdę o nim śniłam. dopóki nie przebudziłam się gdzieś koło trzeciej nad ranem. resztę nocy spędziłam, wędrując po mieszkaniu i na nowo przeżywając każdą spędzoną z nim chwilę.
|