było jej bardzo źle, zamkneła się w pokoju,wzieła poduszkę , płakała. nie chciała nic, udawała , że wszystko jest w jak najlpszym porządku, i turz do rzęs ciągle osadza jej się tam w oczkach, i to wywołuje łzy, kto wiedział , że ona po porstu nie ma isły, na siebie , na życie, na wspomnienia które targają ją co noc i na to jej " co by było gdyby" wszystko ją tak cholernie bolało.
|