patrząc na moje zdjęcie z tobą, byłam przekonana, że zaraz wybuchnę i podrę to zdjęcie, żeby zapomnieć o tobie i o tych naszych wspólnych chwilach. ale nie. tak się nie stało. normalnie odłożyłam to zdjęcie na szafkę i zadzwoniłam do ciebie. odebrałeś pytając "słucham?" "już mnie nie poznajesz? mam ci kurwa przypomnieć kim jestem jak ci wyjebie w pysk przy wszystkich?" odpowiedziałam zdenerwowana. on odłożył słuchawkę, nie odpowiadając nic. "wyjebie mu!" krzyknęłam. następnego dnia, kiedy byłam już w szkole spotkałam go i dałam mu z plaskacza i odrzekłam "pamiętasz mnie już?" on znowu nic nie odpowiedział i poszedł pod klasę.
|