Ona wstając rano, bierze się w garść i idzie do szkoły. Po prawdziwej udręce obiecuje sobie, że jutro już tam nie pójdzie. W domu leży i myśli. Przytulając się do misia po policzkach spływają jej lśniące łzy. Usypiając modli się by jutro się nie obudziła. /ogarnij.myśli.x33
|