c.2Po szkole próbowałam się do ciebie dodzwonić. Bez skutków. Zaczełam się martwić bo ode mnie odbierałeś zawsze. Uznałam że telefon ci siadł i nie odbierasz , że przyjdziesz do mnie za chwile i mnie słodko przeprosisz i dasz buziaka w czoło. Pomyliłam się. Ok. 20 zadzwonił dzwonek w drzwiach, byłam pewna że to ty. Kiedy otworzyłam drzwi , okazało się ze za nim stoi twój ojciec który był zdenerwowany. Spytałam się o co chodzi, on zaczą mi opowiadać że po meczy moje kochanie poszło do kumpla po lekcje i do tej pory nie wrócił nie odbierał telefonów nie odpisywał na esy, więc myślał, ze jest u mnie. Jemu oznajmiłam że ja go dziś nie widziałam i ze nie ma go u mnie. Zdąrzyłam się dowiedzieć do jakiego kolegi poszedłeś i pożegnałam się z twoim ojcem. zaraz jak on wyszedł ja założyłam buty i pobiegła do tego kolegi. Zadzwoniłam do drzwi, otworzyłeś mi ty proponowałeś żebym weszła ale ja nie chciałam przeszłam do rzeczy. Okazało się ze on wyszedł od swojego kumpla już grubo godzinę tego
|