|
widziałeś mnie, ja widziałam Ciebie. uśmiechnąłeś się. nie wiem, czy do mnie, czy do wspomnień. nie odwzajemniłam uśmiechu. przeszliśmy koło siebie bez słowa. wieczorem zadzwoniłeś. "nie rozłączaj się" - powiedziałeś na powitanie. nic nie odpowiedziałam. czekałam. "nie moglibyśmy się spotkać, porozmawiać?" - spytałeś. "nie. rozłączam się." - odpowiedziałam. "czekaj!" - krzyknąłeś. zaczekałam. "powiedz tylko: jesteś szczęśliwa?". "tak, jestem. najbardziej na świecie." - powiedziałam. "to dobrze. cieszę się. kocham Cię." - powiedział. i wtedy dopiero się rozłączyłam. poczułam tylko jak łzy spływają po moich policzkach. | together.4ever
|