Dotykasz mojej ręki po raz kolejny. A ja na to pozwalam. Zupełnie nie wiem dlaczego.. przecież tyle razy udowadniałeś , że nie znaczę dla Ciebie zupełnie NIC. Że chcesz mnie tylko wtedy , kiedy nie masz pojęcia co ze sobą zrobic.. traktujesz mnie jak kogoś na zastępstwo. A potem znowu zapominasz na tak długo , jak tylko masz ochotę. A ja nabieram się po raz kolejny , gdy w końcu sobie przypominasz. Ciekawe ile to jeszcze potrwa..
|