ciągle pamiętam początek naszego związku . byliśmy u ciebie , z naszym przyjacielem i jego dziewczyną , zaraz twój tata miał nas zawieść do centrum . złapałeś mnie i powiedziałeś , że w sumie ze mną mógłbyś spróbować czegoś poważniejszego , że chcesz , żeby te pocałunki miały jakieś znaczenie . uśmiechnęłam się szeroko , złapałam twoją bluzę i wyszeptałam : to co , będę miała cię na właśność , tak ? w odpowiedzi mnie pocałowałeś . no i byłoby romantycznie , gdyby nie twój tata : no dzieciaki , rozumiem , że to ten wiek , ale musimy się zbierać bo nie zdąże na zebranie
|