to był jej najszczęśliwszy dzień w roku . Nie licząc urodzin , prezentów , walentynek i wspaniałych przyjaciół na co dzień . Pierwszy raz wpadła na lodowisko , z przyjaciółką . Na początku śmiała się bo się śmiała chociaż wcale nie wiedziała z czego . Gdy miały już wychodzić pojawili się oni .Zamiast wracać juz leżała na glebie śmiejac się i goniac za nim by odegrać się wiele razy . I choc jej to nie wyszło bo był za szybki prawie wyglebiła drugi raz . Wracając do domu nie wiedziała że lodowisko sprawia taką przyjemność . Pomijając oczywiście te chwile w których prawie trzeba było amputować jej palce < 3
|