Siedziała na schodach przed domem.... Wciąż wyobrażała sobie Jego, który nagle przyjdzie i powie" Przepraszam Cię, to moja wina wróć do mnie, bo ja Cię Kocham"...Ale On jedynie przechodził koło jej domu z nową dziewczyną...Wtedy zrozumiała że to koniec i już nigdy nie będą razem....
|