Kidy zamykam oczy, wkładam słuchawki w uszy i słucham muzyki budzę swoje drugie życie jak pieprzony AVATAR. Znajduje się w dziwnej czasoprzestrzeni. W miejscu i czasie, które można cofnąć , przyśpieszyć. Robię co chce. Jestem kim chcę być. Kocham z wzajemnością. Wygrywam z chwałom.
I nagle rozładowywuje się bateria w mp3.
Pierdolona rzeczywistosć!!! / szesnasta
|