Po dzisiejszym dniu stwierdziłam że najlepiej wszystko ogarniam i rozumiem gdy jestem po temacie . Wtedy mój mózg lajtuję i nie myślę tak przeraźliwie o wszystkim . Pozwalam trwać chwili , emocji , klimatowi . Wszystko wydaję się tak zajebiście łatwe do rozwiązania , czasami nawet wręcz dziecinne . Szkoda tylko że na następny dzień nie jest tak fajnie jak wcześniej . Moje lajtowe myślenie zamienia się w kolejną bitwę myśli . I jak tu do tego nie uciekać . || x_gangsterka_x
|