ostatnio nawet o tobie nie myślałam. wszystko wydawało mi się tak banalnie proste. byłam pewna, że zapomniałam juz o wszystkim. o twoich pocałunkach, o twoich ciepłych słówkach... i wiesz nigdy nie zapomnę słów twojego najlepszego kumpla " i co poderwałeś ją, czy nie? bo nie wiem czy wygrałem czy przegrałem zakład" a no i nie zapomnę wyrazu twojej twarzy, kiedy zalana łzami wyszłam ci naprzeciw. byłeś taki speszony. biegłeś za mną krzycząc jakieś głupie przepraszam. to już na mnie nie działało. cierpiałam, ale cieszyłam się, że i ty cierpisz. pokochałeś mnie, nie?
|