Co bym Ci powiedziała, gdybym mogła? Powiedziałabym Ci, jak mi cholernie źle, kiedy tak stoję na ulicy, marznę w dłonie i wiem, że nikt się nie zatrzyma, nikt mnie nie podwiezie, prócz pieprzonego kierowcy autobusu, któremu jest obojętne czy do niego wsiądę czy nie. Tak, właśnie to bym Ci powiedziała.
|