-Myślisz, że Ci ucieknę?- zapytała mnie dziś, podając poranną kawę. Jej błękitne oczy przypatrywały się mojej twarzy. Nie czekała na moją odpowiedź. Podeszła do mnie i szepnęła do ucha:
-Kocham Cię. I każdego dnia budzę się przed Tobą, by móc odtworzyć sobie każdy zarys Twojej twarzy. Zapamiętać każdy milimetr Ciebie. Wiesz dlaczego to robię? Bo wydaje mi się, że któregoś dnia wyjdziesz z domu i nie wrócisz. A ja zapomnę. Jak wygląda kształt Twoich oczu, gdy śpisz. Jak zieleń Twoich źrenic z lękiem przypatruje mi się każdego poranka. Jak promiennie uśmiechasz się widząc, że jestem obok Ciebie. I uwierz mi. Będę zawsze.
|