Kiedy Cię spotkałam mówiłam, że nie chce nikogo kochać. Zaczęliśmy ze sobą pisać, byłeś taki, taki 'słodki', ale też inny niż wszyscy. Zawsze jak wchodziłam na gadu sprawdzałam czy jesteś, błyskawicznie pisałeś. Byłam chora, ty byłeś w szkole. Pisałeś, że chciałbyś być teraz przy mnie. Przeszliśmy na 'skarbie'. Czułam, że coraz bardziej mi się podobasz. Po jakimś tygodniu naszego 'skarbowania', czułam, że Cię kocham. Nie wiedzialam, jak to powiedzieć. Kiedys zapytałeś :' a chciałabyś, żebym był tylko twoim skarbem?'. yłam najszczęslliwszą dziewczyną na świecie, nadal nią jestem. / najarana/miloscia
|