Boję się chłodnego cynizmu człowieka, który wszystko widział. Człowieka, który wszystko wie. Ja wolę życie łykać, jak suchą bułę pelikan. Wolę wierzyć w dobre sny i naiwnie ciągle ufać, że większość ludzi dobrze życzy mi. W to bardzo mocno wierzę, chociaż się nie raz jeszcze sparzę i z niejedną ścianą zderzę, zanim obrosnę tak, jak większość w grubą skórę. Chcę, żeby wiara i emocje brały górę. Chcę się życiem cieszyć, nigdzie się nie śpieszyć. Śmieszyć tych, co zamiast żyć, nonsensów rzędami zapisują notesy i świadomie decydować jak chcę żyć i kim chcę być.
|