....................2. Rodzina w najlepsze gawędzi o róznych sprawach, a ty siedzisz w bezruchu patrząc sie w grający telewizor, nie słuchając nikogo i nieczego wokół. Siedzisz i myślisz. Aż w koncu zaczynają napływać ci łzy do oczu, nie wytrzymujesz tego zamieszania, ciągłego szumu, śmiechu, wychodzisz z pokoju, gdzieś gdzie nie ma nikogo i bezradnie płaczesz. Chwila spokoju, otrząsasz się i najchętniej siadłabyś w kącie i siedziała, ale niestety trzeba wyjść. Wycierasz rozmazany makijarz, przybierasz wesołą minę i wychodzisz spowrotem do tego gwaru.
|