Pamiętam naszpierwsze spotkanie, byłam tak okropnie zawstydzona. Szliśmy kilka metrów od siebie, nie wiedziałam co mówić. Poszliśmy na plac zabaw, zaczęłeś mnie gilgotać, 'przypadkiem' na siebie wpadliśmy, zaczęliśmy się przytulać, pocałowałeś mnie w czoło i staliśmy tak przytuleni. Ludzie na nas patrzyli, jak na jakiś 'dziwnych', a ja miałam chęć im wykrzyczeć : ' nareszcie jestem szczęśliwa ' . najarana_miloscia
|