wyszłam o 20:00 z domu na godzinę po fajki ... potem nagle weszłam do kumpla z przyjacielem i wyjebaliśmy znikąd litra na trzech . poszliśmy o 00:00 pod ratusz oglądać fajerwerki . tańczyliśmy bez muzyki i życzyliśmy wszystkim szczęścia w nowym roku . taaa, a myślałam, że będę siedzieć sama całą noc z kubkiem kawy . ;D ! to był najlepszy sylwester w życiu ^^ .
|