kiedy tłumaczyłam koleżance całą moja historię miłosną z nim, wszystko zmieściłam w trzech godzinach, to była pierwsza osoba, która wiedziała wszystko, patrząc na mnie jakie miałam odczucia gdy jej to opowiadałam, ból, cierpienie, smutek, żal, nienawiść i fascynacja, tak fascynacja nim, nic sie nie zmieniło kochałam go jak wcześniej, przypominałam sobie wszystkie chwile z nim, jego zapach, jego bicie serca gdy mnie przytulał, to wszystko, a kiedy zobaczyła, że po policzku spłynęła mi łza przytuliła mnie i powiedziała, Kochał Cię cholernie, tylko gdybyś mieszkała bliżej niego, to oboje byście tak nie cierpieli z tej cholernej tęsknoty, i pamiętaj trzymaj się mała.
|