po tych trzech miesiącach ona przypomniała sobie o nim!.. była z kolegami i koleżanką w takim miejscu gdzie przypomniały się jej wakacje... gdy ona z nim tam chodziła by się spotkać z nim zawsze się cieszyła że będzię mogła go przytulic, pocałować tam się razem się wygłupiali, po kilku minutach usiadła i se pomyślała o nim jak go kochała jak płakała za nim... napisała mu to... na koniec napisała mu "przepraszam ze ci to napisałam" a on odpisał "nic się nie stało ślicznotko;** " jak zawsze na nią mówił twierdził że ona jest jego ślicznotka pomimo tego wszystkiego co się wydarzyło pomiędzy nimi to zostało i to ją tak uszczęśliwiło jak małe dziecko rozpakowującę lizaka o smaku malinowym^^
|