Zakochani, na zawsze od zawsze! Tak im się wydawało, ale ona miała dość go, czuła się jak na smyczy, z której chciała się uwolnić. Ale jak to zrobić zerwać z nim, nie! Uciec.? Nie! To co zrobić, a tak zdradzić go z najładniejszym chłopakiem w szkole, tylko to wchodziło w grę! Ale po co , lepiej zerwać! Ale nie ona chciała go zranić. I w końcu tak zrobiła, gdy nakrył ja z Pawłem całujących się na przestanku, podbiegł . „ CO SIĘ TU DZIEJE.? ;O” – ona nie udając zaskoczenie „ Oo Marek ty tu.?” –„ No właśnie!”- krzyknął wykorzystany Paweł. Lecz Marek skrzywdzony uciekł nad rzekę, gdzie przysięgali sobie miłość i szczerość zawsze! Wskoczył tam, woda była zimna, umiał pływać wiec nie utopił się tylko trafił do szpitala z zapaleniem płuc ! A cała sprawczyni się cieszyła i nie z Pawłem tylko Mateuszem jej prawdziwym chłopakiem. Wiec po co udawała miłość do Marka. DLA KASY! A podobno FACET TO ŚWINIA! Tak naprawdę kobieta też jest ŚWINIĄ, nie każda, ale ona była!
|