Siedziała przed komputerem z kubkiem zimnej herbaty, której nawet się nie napiła, bo nie chciała spuszczać z oczu statusu dotępny i czekała, aż napisze. Nie napisał, ona nie miała odwagi, żeby to zrobić, była nie tylko nieśmiała, ale i zła. Więc tego wieczoru nie rozmawiali. W nocy jej poduszka była cała mokra od łez, które bez ustanku wydobywały się z jej oczu..
|