Najbardziej byłam uzależniona od Twoich perfumów. Czułam je dosłownie wszędzie. Dwa tygodnie temu minął miesiąc od naszego rozstania. Było mi lżej. Twój zapach przestał mnie 'prześladować'. I wiesz co? Kurde, jak na złość. Mój brat musiał sobie kupić właśnie te perfumy. Te, którymi ty pryskasz się na co dzień. Fajnie, teraz znów mnie prześladują..
|