(...) Moim zdaniem jednak przede wszystkim chodzi o to, żeby dobrze czuć się w obecności drugiej osoby. Wielka namiętność nie gra tak wielkiej roli. Nie trzeba kończyć zdania, a mimo to wszystko jest jasne, i wystarczy jedno spojrzenie, żeby wywołać wybuch śmiechu, choć nikt nie powiedział ani słowa. Myślę, że to przychodzi z czasem.
|