Codziennie wyobrażam sobie twój powrót. I uwierz, za każdym razem widzę jego inny obraz. Te obrazy nie raz wywoływały u mnie łzy. Nie płakałam ze szczęścia... Łzy były przepełnione bólem, żalem, tęsknotą... Dlaczego? Być może dlatego, że obrazy przedstawiały twój powrót, o którym nie wiedziałam... powrót... podczas którego mijałeś mnie bez słowa, nawet nie patrząc w moją stronę... strach... to czułam w dniu twojego wyjazdu... i to czuję od tamtej pory... strach przed tym, że przestałeś kochać... strach, że obrazy mojej wyobraźni są jednak prawdziwe... / i-co-ty-dajesz
|