stanęłam na ojcem który od śmierci mamy nie odezwał się ani słowem. patrząc na niego ze łzami w oczach wykrzyczałam ,, Myślisz, że mi jest łatwo?! Nie... nie jest, też straciłam bliską mi osobę . Ale ja w odróżnieniu od Ciebie nie zachowuje sie jak małe rozkapryszone dziecko i nie mam o to pretensji do całego świata. Tak... ja też nie mogę sie z tym pogodzić i tak jak Ty przestałam wierzyć w Boga. ! Myślisz że trudno jest patrzeć na śmierć żony ?! to wyobraź sobie, jak źle jest patrzeć na śmierć Matki .! ,, /missmusiaaa
|