"Z dnia na dzien spedzała z nim coraz wiecej czasu .
Myślała ze z czasem to poprostu stało sie przyzwyczajeniem .
Kiedy nie było go obok czuła ze czegos jej brak .
Kiedy sie pojawiał nie wiedziała jak i skad nagle na jej twarzy pojawiał sie usmiech .
Bedac u jego boku czuła ze moze wszystko .
Obdarzyła go zaufaniem i w głebi duszy trzymała sie tego ze jej nigdy nie zawiedzie ...
Siedzac tak z nim codzien wkoncu chciała choc na chwile zatrzymac czas .
A kiedy do rozstania odliczali juz tylko minuty ona nagle zaczeła płakac .
Spojrzała w okno i zaczeła sie zastanawiac dlaczego sie tak dzieje .
Wkoncu zapłakana spojrzała na niego on otarł jej twarz z łez
i to własnie w tej chwili uswiadomiła sobie ze stał sie dla niej kims wiecej ..."
|