A największą moją wadą jest to, że kocham na zabój jednego,
jedynego faceta.
Jego imię jest moim mottem.
Pierwszą literę mam wytatuowaną na karku,
wodę toaletową trzymam w szafce, bo on tak pięknie pachnie.
Śpię, wtulając się w jego bluzę, a w portfelu noszę jego zdjęcia..
Tak. Psychiczne uzależnienie. . . ;/
|