Miało to miejsce wczoraj... leżymy, ona przy mnie przytulona, ja przytulony w nią i pytam, czy wybierzemy się na spacer, tak jak kiedyś, bez telefonów, sms-ów i gadu-gadu, mówiąc to leciały mi łzy, które pokazywały mi, jak wówczas było pięknie, magicznie jak tak sobie wędrowaliśmy trzymając się za rękę, gadając o wszystkim, zatrzymując się na słodkie pocałunki... niestety to wszystko już nie powróci, ale chce spróbować.
|