Całowałam się namiętnie z ledwo co poznanym chłopakiem na imprezie. Myślcie o mnie co chcecie. Ale wiecie co było w tym najlepsze? Że przez chwilę nie myślałam o nim. Że przez chwilę mogłam zapomnieć o tym prawdziwym. Że przez chwilę nie cierpiałam. Nie liczyło się nic, prócz ciepłego dotyku osoby,do której nic nie czułam.
|