ja wciąż żyje - tak jak prosiłeś. każdego ranka połykam garść tabletek przeciwdepresyjnych, zgodnie z zaleceniem doktora. zimą - karmie sikorki. latem - oglądam zachód słońca. z okna mego pokoju. wychodzę z domu dwa razy w tygodniu. raz na cmentarz i raz do kościoła. do kościoła.by wykrzyczeć Bogu, ze w niego już nie wierze. wiesz? nawet się uśmiecham. trzy razy dziennie - tak jak prosiłeś. i już nie płaczę.a ludzie mówią, że nie mam serca. i nawet nie wiedza, że maja racje.
|