leżałam z kompem na łóżku, gdy spojrzałam w górę wybuchnęłam śmiechem. w oknie zobaczyłam moją zajebiście różową pościel w serducha. a za łóżkiem dwie szklanki. tak, pozostałości po wczoraj. siedziałam z przyjaciółką, obie z drinkami w ręku, rozmawiałyśmy o chłopakach. i obie mamy słabość do gości z niebieskimi oczami.
|